WSPOMNIENIE ŚWIĘTEGO MAKSYMILIANA MARII KOLBEGO
Rajmund Kolbe urodził się w Zduńskiej Woli w 1894 roku, w rodzinie głęboko religijnej. W dzieciństwie miał objawienie Matki Bożej, która kazała mu sobie wybrać jedną z dwóch koron: białą, symbolizującą czystość, lub czerwoną, znak męczeństwa. Mały Rajmund sięgnął po obydwie. Ta wizja wpłynęła na całe jego życie. W 1907 roku wstąpił do niższego seminarium duchownego ojców franciszkanów we Lwowie, gdzie przy obłóczynach otrzymał imię Maksymilian.
Po zakończeniu nauki i złożeniu ślubów czasowych przełożeni zakonni w 1912 roku, widząc jego zdolności naukowe, wysłali go do Rzymu na studia, które ukończył uzyskaniem dwóch doktoratów.
W 1914 roku złożył śluby wieczyste, przybierając imię Maria. Kiedy wybuchła I wojna światowa, zastanawiał się nad powrotem do kraju i wstąpieniem do legionów. Doszedł jednak do wniosku, że bardziej się przyda rodakom, spełniając swe kapłańskie powołanie.
W 1919 roku wrócił do Polski. Rozpoczął pracę wykładowcy historii w krakowskim seminarium zakonnym. W tym czasie zachorował na gruźlicę. Przełożeni zakonni wysłali go na urlop zdrowotny do Zakopanego, a później przenieśli do Nieszawy. W 1921 roku wrócił do pracy w Krakowie.
Już podczas studiów w Rzymie Maksymilian powołał do życia stowarzyszenie czcicieli Matki Bożej, które nazwał Milicją Niepokalanej. Stowarzyszenie to szybko się rozwijało, zyskując wielu członków i sympatyków. W 1922 roku o. Maksymilian otrzymał z Rzymu zatwierdzenie Milicji Niepokalanej. Zaczął wydawać pismo „Rycerz Niepokalanej”, które zyskało ogromną popularność w kraju i za granicą.
Następnie pracował w Grodnie, szerząc kult Maryi Niepokalanej i rozwijając dzieło wydawnicze. W tym czasie klasztor w Grodnie stał się zbyt mały dla tak wielkiego dzieła. Gdy książę Jan Drucki – Lubecki podarował zakonowi franciszkańskiemu ziemię w Teresinie pod Warszawą, zakonnicy zaczęli tworzyć na niej klasztorny ośrodek wydawniczy. W 1927 roku przeniesiono maszyny drukarskie do drewnianych baraków w Niepokalanowie.
W 1930 roku, kiedy klasztor w Niepokalanowie pracował pełną parą, o. Maksymilian Kolbe wraz z kilkoma współpracownikami, za zgodą władz zakonnych wyjechał na Daleki Wschód, by prowadzić działalność misyjną. Po krótkim pobycie w Szanghaju skierował się do Japonii. Mimo wielu trudności udało mu się w Nagasaki stworzyć ośrodek duszpasterski nazwany japońskim Niepokalanowem.
W 1936 roku o. Maksymilian wrócił do Polski, gdzie został przełożonym klasztoru w Niepokalanowie. Franciszkanie prowadzili tutaj działalność duszpasterską na szeroką skalę. Wydawali wiele tytułów oraz prowadzili własną radiostację. Tę pracę przerwał wybuch II wojny światowej. Już we wrześniu 1939 roku zakonnicy z Niepokalanowa zostali aresztowani przez hitlerowców i osadzeni najpierw w Łambowicach, potem w Gębicach, skąd zostali przewiezieni do Ostrzeszowa. Jednak 8 grudnia, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia, zostali zwolnieni i mogli wrócić do Niepokalanowa.
W 1941 roku gestapo aresztowało o. Maksymiliana wraz z czterema franciszkanami. Ojciec Kolbe najpierw przebywał na Pawiaku, a później został przewieziony do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, gdzie otrzymał numer 16670. W niezwykle ciężkich warunkach dawał wspaniałe świadectwo swej wiary i ufności w opiekę Matki Bożej.
W lipcu 1941 roku o. Maksymilian dobrowolnie zgłosił się na śmierć głodową w zamian za współwięźnia, Franciszka Gajowniczka. W bloku nr 13, nazywanym blokiem śmierci, przebywał przez dwa tygodnie, po czym został dobity zastrzykiem z fenolu. Zmarł 14 sierpnia, w wigilię Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Jego ciało zostało spalone w oświęcimskim krematorium.
W 1971 roku papież Paweł VI beatyfikował o. Maksymiliana Marię Kolbego, a w 1982 roku Jan Paweł II ogłosił go świętym.